Od "Skandala" przez drugą płytę Molesta "Ewenement"
To taki prezent - myśli wysyłamy
U nas po staremu, plan w studio wykonany
Z tymi samymi co rok temu problemami
Ta sama historia - ktoś przychodzi, odchodzi ktoś
Górę bierze złość, otwórz szeroko oczy
To nie sen proroczy - nie jest kolorowo
Słowo - zmieniliśmy się, gdy byliśmy dziećmi
Teraz ciężar naszych czasów nieśmy
Znów pieniądze ogłupiły przyjaciela twego
To przywilej życia przez nas wybranego
Życie toczy się dalej, widziałem wiele upadków, wzlotów
Unikaj kłopotów - mówię szczerze
Strzeżonego Pan Bóg strzeże
Nie chciałbym, żebyś był kolejny naiwny
Nasz polski kraj naprawdę jest dziwny
Tu uczeń pilny ma kłopoty z pracą
IdŹ do zwykłej roboty to ci zapłacą
Masz jakiś talent, wiem, że jesteś dobry chłopak
Przyjedziem na koncert, wypijem czteropak